Restauracja z prawdziwie sezonową i naturalną duszą.

Skandynawia | Brak komentarzy

Położona w małej wiosce Glen w obszarze Jämtland, okolicy słynącej z wyjątkowej dziczy, a w tej dziczy sezonowo otwierana jest restauracja Hävvi prowadzona przez szefową kuchni, Elaine Asp.

„Jedzenie smakuje o wiele lepiej jedzone na świeżym powietrzu, niezależnie od pory roku.”

Menu jest pełne sezonowych potraw inspirowanych kulturą i tradycją Sami, które otaczały ją i towarzyszyły przez całe dzieciństwo. To jej babcia nauczyła ją, jak dbać o jedzenie za pomocą tradycyjnych metod, bez dostępu do elektryczności, lodówki, czy zamrażarki. Wszystko trzymam w specjalnie przygotowanej spiżarni – to tam „poluje” na łososia, ryby i drób, jak również zioła, jagody, grzyby, etc.

Pracując w wielu różnych restauracjach w Östersund przez 15 lat Elaine miała dość niskiej jakości produktów, z których przygotowywane były potrawy. Czuła, że jeżeli chce związać swoją przyszłość z kuchnią, musi zacząć pracować na lepszych produktach.

Ludzie wątpili w jej decyzję, ale osiem lat temu zdecydowała się otworzyć restaurację w Glen. Decyzja była na tyle szalona, że w wiosce mieszka tylko 14 osób. Elaine była jednak nieugięta i wierzyła, że po dobre jedzenie ludzie są w stanie podróżować. „Doskonale znam się na mięsie i polowaniu. W ten sposób mogłam ponownie odnaleźć swoją pasję.”

Zdjęcie: Christopher Hunt/www.sweden.se

Z pomocą Thomasa Johanssona, pasterza reniferów, Elaine udało się stworzyć dobrze prosperującą restaurację. Dzisiaj ludzie przyjeżdżają tu z całego świata, aby doświadczyć nie tylko pysznych dań, ale także niesamowitej lokalizacji, w otoczeniu gór, pól uprawnych, oceanu i lasu. “Lokalizacja Glen stała się doświadczeniem samym w sobie. Wielu odwiedzających spędza noc w naszych domkach i doświadcza w pełni okolicy Jämtland. ”

Ze względu na pory roku Elaine zmienia regularnie swoje menu w zależności od tego, co jest dostępne. Sezon zimowy oznacza mniej upraw i bogatych smaków. Kiedy wiosna powoli nadchodzi od marca do maja, natura powoli zaczyna się budzić do życia. Te wyjątkowe warunki oznaczają, że Elaine nigdy nie wie, kiedy można zbierać plony; wszystko zależy od tego, jak szybko nadejdzie wiosna i lato. Innymi słowy, natura decyduje.

Mroźną zimą, Elaine przygotowuje swoje słynne naleśniki krwi “Gampa-suele” na otwartym ogniu. Podaje się je z cienko pokrojonym wędzonym mięsem z renifera “Suovas”, sosem z masła i śmietany oraz z kompotem moroszek, borówki i soku brzozowego. “Jedzenie smakuje o wiele lepiej jedzone na zewnątrz, niezależnie od pory roku”, mówi. “To komplenie inny rodzaj doświadczenia. Ogień jest miejscem spotkań, a gotowanie nad nim sprawia, że ​​staje się wyjątkowy. Wszyscy mogą brać udział w uczcie, a jedzenie nie musi być skomplikowane. ”

Zdjęcie: Christopher Hunt/www.sweden.se

Co ważniejsze dla Elaine jest to, że ma możliwość śledzenia każdego składnika, który wysiewa. “Chcę być częścią całej podróży, daje mi to dobre samopoczucie”, mówi i dodaje:  “W ciągu ostatnich siedmiu lat zaobserwowałem ogromny wzrost zainteresowania zdrową żywnością. Zawsze starałam się świadomie karmić siebie i swoją rodzinę, miło jest widzieć, że reszta świata też nadrabia zaległości.”

Zdjęcie główne: Christopher Hunt/www.sweden.se