Ulepimy dziś bałwana?

Skandynawia | 2 komentarzy

Nie mogę w to uwierzyć. Dopiero co spędzaliśmy wieczory na plaży (przynajmniej ci, którzy mieszkają nad morzem lub tutaj gościli), wyciągaliśmy z szafy jakieś lekkie kurtki, bluzy, coś  z długim rękawem, a tu za oknem… Śnieg! Dlaczego ten czas tak szybko mija? Kto przestawił tryb w zegarze (purpurowym)? I nie chodzi mi o zmianę czasu na zimowy 😉

Na Łotwę już tydzień temu zawitała zima. Pojechałam tam na chwilę i co? Przywiozłam ją chyba ze sobą. Poł dnia dzisiaj w Gdyni padał śnieg. Zwykła bluza z długim rękawem nie wystarczy. Wchodzę na Facebooka i czytam, że zima sparaliżowała Sztokholm. Nie ma już odwrotu. Nadeszła.

Dorota pisała ostatnio o sposobach na przetrwanie listopada, o tutaj. To ja poproszę teraz jakieś rady na przetrzymanie całej zimy. Bo co można fajnego robić o tej porze roku?

Wrzucam pytanie w przeglądarkę. Pięknie, porad jest od groma. Co robić w Warszawie, na Kaszubach, na wsi, z dzieckiem, etc. I oto proszę, jeden tekst sprzed dwóch lat z bloga lifemanagerka sprawił, że spojrzałam na zimę jakby innym okiem.

Autorka wymienia dwadzieścia rzeczy, które warto robić zimą. Zupełnie proste czynności, które mogą przynieść dużo zabawy i nie wymagają żadnych specjalnych umiejętności. Bo trochę jednak trzeba umieć jeździć na łyżwach, biegówkach (biegać?) czy sankach. Najbardziej podobał mi się pomysł z ulepieniem bałwana i… wyładowaniem na nim swoich złych emocji. Genialne! Na liście znalazło się również rzucanie śnieżkami, kulig z ogniskiem, tarzanie w śniegu, przepisy na rozgrzewające napoje, etc. A do tego sugestia, żeby zimą zrobić sobie listę na przykład 10 filmów, które trzeba zobaczyć, nauczyć się przyrządzać 10 nowych potraw, zostać mistrzem w grach planszowych. Osobiście potrawy zamieniłabym na książki, bo moje zdolności kulinarne nie osiągnęłyby perfekcji nawet po zimie trwającej dwanaście miesięcy.

14925254_10154651968489720_8488504751357394460_n

Zdjęcie Mona Loose/sweden.se

Uświadomiłam sobie, że tak naprawdę jest wiele możliwości i ta zima wcale nie musi być taka przygnębiająca. Może wystarczy zmienić swoja nastawienie?

A może Wy macie jakieś inne propozycje na te zimowe miesiące?


  • Dorota says:

    Magda! Z przyjemnością znajdę niepowtarzalne sposoby na takie spędzenie zimy, że w przyszłym roku będziesz jej wyczekiwać! Nie możesz jednak powiedzieć, że ten biały puszek za oknem nie nastraja, co? (gorzej, jak trzeba odśnieżać i skrobać auto…) 😀

Zostaw odpowiedź

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.