Kapitan, który szaleje na punkcie Świąt Bożego Narodzenia

Na promie | 2 komentarzy

Witajcie! Mam dla Was historię o jednym z naszych kapitanów, który jest pozytywnie zakręcony na punkcie Świąt Bożego Narodzenia. Nasza koleżanka ze Szwecji przeprowadziła z nim wywiad, a ja dla Was go przetłumaczyłam.

Z Kennethem spotkaliśmy się podczas sesji zdjęciowej do programu „Extra”. Odkryliśmy jego wyjątkową osobowość, ponieważ jest nie tylko kapitanem na morzu, jest również prawdziwą gwiazdą kina! Kenneth to kapitan jednego z naszych statków, Stena Danica, a jego fascynacja żeglarstwem sięga lat młodzieńczych. W tym wywiadzie dowiecie się o jego życiu na morzu i fascynacji Bożym Narodzeniem.

Od najmłodszych lat marzyłem, żeby zostać prawdziwym Kapitanem na morzu. Najpierw w zuchach, a następnie w harcerstwie morskim rozwijałem swoją pasję, gdzie cała moja morska przygoda miała swój początek. Po 4 latach spędzonych na jednostkach morskich całego świata postanowiłem w 1975 roku spróbować swoich sił (ale tylko na wakacje) na promie, gdzie zostałem do dziś!

W Stena Line pracowałem na Stena Nautica i Stena Saga, a w tej chwili spotkacie mnie na Stena Danica. Mój pierwszy kontakt ze Stena Line miał miejsce w 1972 roku, gdzie przez jeden semestr odbywałem praktyki ze szkoły żeglarskiej Barken Viking, a następnie pracowałem przez kilka weekendów na pierwszej Stena Danica. Zaczynałem skromnie, gdyż „na zmywaku” w kuchni, skąd „awansowałem” do pomocy w odmierzaniu alkoholu dla kelnerów.

Jestem członkiem różnych klubów i stowarzyszeń, m.in. Skåre Boat Club (gdzie pełnię rolę prezesa) oraz Swedish Kenneth club, w którym członkiem jestem już od 22 lat. Praca z ludźmi, z którymi dzielimy wartości oraz robienie tego, co sprawia mi przyjemność zawsze było dla mnie niesamowicie ważne, szczególnie, że codziennie spotykam naszych klientów, którzy często podzielają moją pasję.

Jedno z tych spotkań było wyjątkowe.

Samochód jednego z pasażerów miał mały wypadek z ciężarówką. Pojazd kołysał się z powodu złej pogody, w wyniku czego ciężarówka zniszczyła światło w samochodzie osobowym. Zostało to odkryte dopiero po dotarciu na miejsce, więc członek załogi poprosił właściciela auta o pozostanie po opróżnieniu pokładu samochodowego, żeby ktoś mógł zerknąć na auto. To ja właśnie poprosiłem tego pasażera (będąc jeszcze pierwszym oficerem) i wtedy uważałem, że nie jest to najlepszy początek dnia, jaki można sobie wymarzyć. Kiedy spotkałem się z pasażerem, współczułem i powiedziałem, że nie jest to najprzyjemniejsza sytuacja, w której się spotkaliśmy, ale odpowiedziano mi  z pogodą ducha, że to przecież tylko samochód… Na szczęście udało nam się rozwiązać problem, a w trakcie naprawy auta zaprosiłem wszystkich pasażerów auta na wspólne śniadanie z załogą. Rozmowa była bardzo przyjemna i zaproponowałem całej rodzinie, że z chęcią następnym razem zabiorę ich na zwiedzanie mostku i jakiś mały poczęstunek. Żeby nie przedłużać,  ten pasażer ma na imię Christina i dziś jesteśmy od kilku lat szczęśliwym małżeństwem!

Tak, Stena Line wie, jak zadbać o swoich pasażerów!

Weekendy i święta są miłe nawet dla tych, którzy spędzają je na morzu z dala od domu i rodziny. W Świętach Bożego Narodzenia jest coś wyjątkowego. Ludzie zazwyczaj stają się milsi, bardziej uczynni, dają od siebie trochę więcej troski i przyjaźni. Uwielbiam obdarowywać dzieci prezentami. To wspaniałe, gdy widzisz tę radość w ich oczach, kiedy patrzą na wymarzony pakunek. Święta Bożego Narodzenia są dla mnie niezwykle ważne, więc zazwyczaj wiele rzeczy planuję z dużym wyprzedzeniem. Moją specjalnością jest szynka świąteczna, którą zamawiam z wyjątkowej farmy Ängavallen w Vellinge. Lubię trzymać się tradycji, szczególnie jeśli chodzi o te święta. Co roku jest dużo pracy przed wigilią, ale wszystkim zawsze daje to równie dużo radości. Kiedy gorączka przedświąteczna mija, wszyscy wspólnie spędzamy czas ciesząc się spokojem i bliskością w tych wyjątkowych dniach.

captainkenneth_infirtreeforrest_small

Dziękujemy Kennethowi za podzielenie się swoją wyjątkową historią! Czy Wy macie jakieś wyjątkowe historie, którymi chcecie się z nami podzielić? A jakie jest Wasze ulubione święto? Czekam na komentarze! Dziękujemy kolegom ze Szwecji za wyjątkowy wywiad, który w oryginale możecie znaleźć tu.


  • Krzysztof says:

    Fajna opowieść. Tego typu ludzie jak kapitanowie statków powinni prowadzić swoje dzienniki aby dzielić się swoimi przygodami ze szczurami lądowymi.
    Przypomina trochę Karola Borchardta.
    Poprosimy o więcej tego typu historii.

    • Dorota says:

      Myślę, że prowadzi, ale w większości dla najbliższych. Może w przyszłym roku podzieli się z nami większą ilością informacji? 😉 Trzeba trzymać kciuki.

Zostaw odpowiedź dla Dorota Anuluyj odpowiedź

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.