
4 października – Kanelbullens dag
4 października
Tak, to już za 2 dni. Niedziela. Nie jest to zwykła niedziela. 4 października Szwecja obchodzi Dzień Bułeczek Cynamonowych (Kanelbullens dag)! Wiecie co to oznacza?
OBŻARSTWO! 😉 Nigdy nie powiedziałam, że sport i zdrowy tryb życia nie oznacza małych odstępstw od tej reguły… A szczególnie, jak taki dzień nadchodzi. Stwierdziłam, że jest to bardzo dobra okazja, żeby porozmawiać o tych cynamonowych pysznościach!
Kanelbullar to smakowite drożdżowe, rolowane bułeczki z cynamonem. Popularne są niemal w całej Skandynawii, a nawet w Ameryce Północnej (jako “cinnamon rolls” lub “cinnamon buns”), ale ich ojczyzną jest Szwecja! Ciasto bułeczek jest mięciutkie, maślane i łatwe w zagnieceniu. A gotowe bułeczki – no cóż – pachnące, smakowite i ciężko jest się im oprzeć. Ba! Nawet pięciu pod rząd! Nie dziwi zatem fakt, że statystyczny Szwed zjada około 316 słodkich pyszności rocznie (!) – i to nie licząc tych upieczonych w domu!
Kanellbular są popularne w Szwecji szczególnie na tradycję “fikowania”, gdzie taka słodziutka bułeczka zawsze znajduje się w odpowiednim miejscu i odpowiednim czasie. Jak je przygotować?
Składniki na ciasto:
- 700 g mąki pszennej
- 25 g drożdży
- 1/2 kostki (100 g) masła
- 1 szklanka (250 ml) mleka
- 1/4 szklanki (50 g) cukru pudru
- 1 łyżeczka mielonego kardamonu
- 1 jajko
- sól
Składniki na nadzienie:
- 1/2 kostki (100 g) masła
- 1/2 szklanki (100 g) cukru
- 2 łyżeczki mielonego cynamonu
Glazura:
- 1 jajko
- 2 łyżki wody
- cukier perłowy
Przygotowanie:
Drożdże należy rozpuścić w misce z cukrem pudrem i kilkoma łyżkami ciepłego mleka, po czym odstawić na 10 minut.
W garnku teraz trzeba roztopić masło, dolać pozostałe mleko i lekko podgrzewać (uważajcie! mieszanina nie powinna być gorąca). Mąkę wymieszajcie z kardamonem i przesiejcie.
Następnie z mąki należy uformować kopczyk, zrób w nim dołek, wlej zaczyn drożdżowy i wbij jajko. Zacznij wyrabiać ciasto, stopniowo dolewając mleko z roztopionym masłem. Wyrabiaj przez 10-15 minut. Ciasto podziel na 4 części i każdą rozwałkuj na placek o grubości 0,5-1 cm, wielkością przypominający kartkę A4.
Przygotowanie nadzienia: w rondelku roztop masło, dodaj cukier i cynamon, wymieszaj. Za pomocą pędzelka posmaruj placki nadzieniem i zwiń ciasto jak roladę. Następnie pokrój je w plastry (ślimaczki) o grubości mniej więcej 1cm. Ułóż je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia (pamiętaj o zachowaniu odstępów, bo bułeczki będą rosły podczas pieczenia). Przykryj ściereczką i odstaw w ciepłe, nieprzewiewne miejsce na godzinę do wyrośnięcia. W miseczce roztrzep jajko, dolej wodę i wymieszaj. Wyrośnięte bułeczki za pomocą pędzelka posmaruj jajkiem i posyp cukrem perłowym. Blachę wstaw do piekarnika rozgrzanego do 220 st. C i piecz ok. 10 minut, wyjmij z pieca i ostudź.
MNIAM! Mówię wam, „niebo w gębie”! Pieczecie Kanellbullar w niedzielę? Wrzucajcie swoje zdjęcia!
P.S. Kanellbule to tez określenie na „@” – naszą małpkę w Szwecji.
P.S.2. My w Polsce mamy „Tłusty czwartek”, który ja po prostu nazywam dniem pączka;)
Zostaw odpowiedź
You must be logged in to post a comment.
[…] Do ludzi, z którymi coś mnie łączy – czy to zamiłowanie do jedzenia (mam nadzieję, że Kanelbulle były pyszne;)), sportu czy muzyki. Zawsze to dobry początek na miłą znajomość. Co wyjdzie […]
Można prosić o przepis na ciasto czekoladowe które jest na promie stena vision? ?
Mogę podpytać!:) Może to jest kolejny pomysł na post na blogu:)
Super
Pycha!
oj taaaaak 🙂
Takie święta lubimy :)….idealne na niedzielne popołudnie.