
Saamowie nazywani Lapończykami
Najstarsi mieszkańcy północy. Nazywani Lapończykami, choć sami za tym nie przepadają, bo Laponia to określenie krainy geograficznej. No i oczywiście dom Świętego Mikołaja 😉
Saamowie żyją na północy od czasów, gdy cofnęły się lodowce i ziemia nadawała się do zamieszkania. Wtedy nikt jeszcze nie myślał o tym, że w tym miejscu powstanie Norwegia, Szwecja, Finlandia i Rosja. Zresztą Saamowie do dziś niespecjalnie uznają granice. Ta rosyjska jest trudniejsza do pokonania, a to właśnie na Półwyspie Kolskim mieszka ich chyba najwięcej. Klimat, choć wydaje się surowy, nie jest taki zły. Tak naprawdę nigdzie w okolicach koła podbiegunowego nie jest tak łagodny, jak w Kirunie. To dzięki Golfsztromowi (Prądowi Zatokowemu), który przynosi ciepło ze strefy zwrotnikowej.
Zresztą opowieści o tych ludziach można by snuć godzinami. Jeśli ktoś zapragnie poznać więcej szczegółów, to sięgnie po właściwą literaturę. A ja tymczasem przytoczę Wam kilka ciekawostek.
- W Szwecji żyje około 250. 000 reniferów. Te zwierzęta są paradoksalnie zarówno przyjacielem Saama jak i składnikiem jego menu.
- Renifery jedzą grzyby, porosty, trawy i zioła. A pewna opatentowana nazwa „souvas” dotyczy wędzonych filetów z mięsa renifera. Także on sobie trawkę, a my sobie…
- Mleko renifera jest słodkie i wygląda jak roztopione lody.
- Istnieje 51 wioski Saamów, a największa z nich to Sirkas w Jokkmokk.
- Saamowie noszą buty i rękawiczki zrobione ze skór reniferów.
- Po kitlach, które noszą rozpoznasz region, z którego pochodzą.
- Hymn Saamów został napisany przez Isaka Saba.
- Typowe imiona wśród Saamów to Ante, Ristin, Sunna i Aslak. A podwójne nazwiska: Per- Anders, Lars- Nila i Elle-Maret także są wspólne.
Puentując trochę poważniej, w 2000 roku Storting (parlament) ustanowił specjalny fundusz, z którego pieniądze są przeznaczane na działania mające wspierać rozwój języka, kultury i stylu życia Saamów, a także być zbiorczą kompensacją za szkody i niesprawiedliwości, jakie spotkały ten lud w latach minionych.