
Surströmming? Kiszone śledzie!
Taka sytuacja: dostajecie w prezencie ze Szwecji puszkę śledzi. Dodajmy, że podarunek jest od kogoś, kto za Wami nie przepada, więc nie informuje Was, co to jest. Na wieczku napis surströmming i parę innych fraz w języku szwedzkim. W euforii otwieracie do kolacji puszkę, a tam… przysmak ze sfermentowanych śledzi bałtyckich, który podobno wydziela taki odór, że macie z głowy wszystkich sąsiadów, ba! Nawet całą dzielnicę i z pewnością sami musicie się wynieść z mieszkania. O ubraniu do wyrzucenia nie wspominając. Wyobraźcie sobie teraz, że zjadacie zawartość… Ręka do góry, kto jadł kiedykolwiek surströmming?
Słyszałam na ich temat różne opinie. Osobiście jakoś nigdy się nie odważyłam na zakup i spróbowanie. Znawcy twierdzą, że puszkę powinno się otwierać na dworze, a najlepiej pod wodą. Może macie jeszcze jakieś inne pomysły?
Koniecznie obejrzyjcie nasz krótki filmik, na którym Tomek Kośmider opowiada, czym tak naprawdę jest surströmming 🙂
Zostaw odpowiedź
You must be logged in to post a comment.
Każdy opowiada o śledziach, a tymczasem na Gotlandii panuje zwyczaj pieczenia owczych głów w saunie, a następnie pozbawiania ich upieczonych oczu które połykane są w całości i popijane moncym trunkiem.
W tym typie jedzenia prowadzone są też zawody, a wygrywa je ten który zje/połknie najwięcej oczu.
ps. Kiedy oglądałem Pana opowiadającego o śledziu kiszonym miałem wrażenie że kręcono film na statku w czasie sztormu… 🙂