Zimowy Przetrwalnik

Skandynawia | Brak komentarzy

Za oknem tak uroczo i biało, że chciałoby się patrzeć w dal godzinami? Wspaniały widok, prawda? Niestety czar pryska w chwili, kiedy z tego domu niestety trzeba wyjść… Dlatego też zebrałam kilka tricków, które nie tylko pozwolą Wam zimę przetrwać, ale może uda się Wam jej nie znienawidzić. 😉

  1. Aktywność! Wiem, że się powtarzam, ale ruch jest (moim zdaniem) dobry na prawie wszystko! Akurat zimą powinno się być co najmniej dwukrotnie bardziej aktywnym niż latem. Skoro pogoda nie rozpieszcza, to jak inaczej zapewnić sobie nieprzerwany strumień endorfin?
  2. Pozytywne myślenie. Szukajmy sposobów, żeby nie myśleć o zalegającym śniegu: „Znowu będą korki”, „trzeba odśnieżać”, itp., tylko pomyślcie, że nie widać brudnych dróg, można ulepić bałwana, iść na sanki, czy bezkarnie pić gorącą czekoladę!
  3. A propos korków i trudnych warunków na drogach – ostrożna jazda i odpowiednie do niej przygotowanie przede wszystkim! Sprawdźcie stan auta, jego ogumienia i możliwości drogowych przed wyjazdem w trasę. Jak to mówią mądrzy ludzie: „lepiej chuchać na zimne”! Dzięki odpowiedniemu przygotowaniu unikniemy stresujących sytuacji na drodze, lub gdy na przykład nasze auto odmówi posłuszeństwa i nie będzie chciało odpalić.
  4. Temperatura. Nie przegrzewajmy naszych domów! Wiadomo, że wizja 25 stopni Celsjusza w domu jest bardzo kusząca, niemniej jednak powoduje: a. jeszcze większą frustrację, jak wychodzi się na zewnątrz, b. zwiększa ryzyko chorób. Jak obniżyć temperaturę w domu, kiedy jesteście piecuchami? Stopniowo, z każdym dniem o jeden, pół stopnia. Dla mnie optymalnie jest 20 stopni w dzień i 18 w nocy – naprawdę lepiej się funkcjonuje!
  5. Zadbaj o odpowiednie nawilżenie skóry. Suche, zimowe powietrze może odbić się boleśnie na naszej skórze. Spierzchnięte usta i dłonie to dopiero wierzchołek góry lodowej. Szybciej wysychają nam oczy i śluzówki w nosie. Dbajcie o odpowiednią barierę przed suchym, mroźnym powietrzem!
  6. Śnieżna apokalipsa! Co roku w radiu i telewizji słyszycie, że pół województwa straciło dostęp do energii elektrycznej z powodu ogromnych opadów śniegu. Wydaje się Wam to niemożliwe, żeby Was spotkało? Niekoniecznie, przerwy w dostawach prądu potrafią się zdarzyć najmniej oczekiwanie i dlatego warto zawsze pamiętać o naładowaniu sprzętów i dodatkowych źródłach światła. Niekoniecznie musi to być latarka – przyjemne światło świec pozwoli wczuć się w klimat Hygge… 😉

    Zdjęcie: Carolina Romare/imagebank.sweden.se

  7. Wakacje w ciepłych krajach. To dla tych, do których 6 poprzednich punktów wcale nie przemawia. Spakujcie walizki i sio! Na wakacje w ciepłe kraje. Poza sezonem, mniejszy ruch i tłum, ciepełko – same plusy!
  8. Zadbaj o zdrowie. Postaraj się nie rozchorować, pomimo wszędzie panujących przeziębień. Wzmacniaj się na zapas – sok z malin, hartowanie, woda z miodem i cytryną. Wykorzystaj wszystkie znane sobie tricki i przechytrz panujące przeziębienia. Pamiętaj również o systematycznym wietrzeniu mieszkania, żeby powietrze miało odpowiednią cyrkulację i zarazki nie siedziały w jednym miejscu.
  9. Oszczędzaj ciepło i pieniądze. Sprawdźcie, czy instalacja grzewcza jest szczelna i czy nie macie niepotrzebnych strat ciepła. Nikt z Was przecież nie chce dodatkowo wydać fortuny na grzanie pomieszczeń, które uciekają na zewnątrz!
  10. Ogrzewaj siebie, a nie pomieszczenia. Naprawdę przyjemnie jest się ciepło ubierać. Zamiast wydawać fortunę na ogrzewanie, zainwestuj w piękne, ciepłe i dobre jakościowo swetry, przyjemne piżamy i mięciutkie dresy – kto nie chce wyglądać ciepło i stylowo we własnym domu?

Przemawiają do Was te argumenty? Czy macie jakieś swoje? Do mnie zawsze najbardziej przemawiają ciepłe skarpety i przytulne polary, w których można ogrzewać się we własnym domu!


Zostaw odpowiedź

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.