Dancing Queen

Szwedzki zespół ABBA zna chyba każdy, nawet zagorzały ignorant muzyczny. Ich przeboje wręcz przeżywają swoją drugą młodość po filmie Phylida Lloyda Mamma Mia z udziałam m.in.  Meryl Streep, Pierce Brosnana i Amandy Seyfried. Pisałam Wam już o tym zresztą przy okazji Muzycznych inspiracji. Ale czy wiedzieliście, dla kogo powstał jeden z ich przebojów pod tytułem Dancing Queen?

ABBA sukcesy zaczęła odnosić w 1974 roku po występie w konkursie Eurowizji z piosenką Waterloo. W sumie sprzedali prawie 400 milionów płyt na całym świecie. Ale jak się okazuje ich największym przebojem był utwór Dancing Queen, który wykonali 18 czerwca 1976 roku w Sztokholmie dla przyszłej panny młodej z Niemiec Sylwii Sommerlath. Podczas gali zorganizowanej na cześć narzeczonych w Operze Królewskiej, na dzień przed wielką ceremonią zaślubin króla szwedzkiego z tą właśnie Sylwią, ubrani w stroje z XVIII wieku zrobili wielką furorę wykonując swój przebój Dancing Queen. Piosenka odniosła natychmiastowy sukces nie tylko w Szwecji, Wielkiej Brytanii, ale także w Niemczech, Australii i w USA. Tego wyczynu nie udało im się już nigdy powtórzyć. Pewnie miliony nastolatek na całym świecie słuchając tej piosenki wyobrażało sobie, że to do nich odnosi się tekst utworu i że każda dziewczyna ma szansę zostać królową. O ile spotka na swojej drodze tego wymarzonego księcia i to wcale nie z bajki, ale np. ze Szwecji…

Królowa Sylwia nie miała wśród przodków książąt, markizów czy hrabiów, a jednak jest wspaniałą monarchinią. Poza urodą godną majestatu jest w niej tyle elegancji, dostojeństwa, a jednocześnie skromności, że może stanowić wzór nowoczesnej królowej.

Podobno w bezpośrednim kontakcie jest niezwykle serdeczną i ciepłą osobą. Ma dużą klasę, bez wyniosłości i dystansu. Gdy w trakcie rozmów z dziennikarzami król zapominał jakieś daty albo słowa po angielsku, natychmiast mu podpowiadała, ale taktownie i delikatnie. Tak, żeby to on dobrze wypadł, a nie żeby dowieść swojej znakomitej pamięci czy inteligencji. Bo to przecież król jest najważniejszy, a żona powinna być dla niego wsparciem.

Król Karol XVI Gustaw i królowa Sylwia prezentują zupełnie inny wzorzec, niż na dworze brytyjskim. W Szwecji nie ma chyba takiego napuszenia, tej całej sztywnej atmosfery. Zresztą… Jak zostaniecie zaproszeni na jeden lub drugi dwór, to sami sobie porównacie 😉

Wiecie, jaka tym razem będzie muzyczna puenta? Fakt, też mi niespodzianka!