
Fredagsmys, czyli piątek, piąteczek, piątunio po szwedzku
Dzięki Bogu, już piątek! Kto nie wypowiada tych słów, nie zrozumie całej idei piątkowania! To czas, żeby zamknąć komputery, odejść od biurek i spędzać czas z najbliższymi i przyjaciółmi w wyjątkowej atmosferze.
W latach ’90 określenie fredagsmys, czy „cosy Friday” wbiło się w szwedzką codzienność. Samo określenie wynika z tradycji, że początek weekendu jest specjalny w połączeniu z… reklamą chipsów! Tu nie chodzi jednak o nazwę, ale o koniec tygodnia pracy i przygotowanie się na weekend, oczywiście w sposób kulinarny!
Fredagsmys przybiera różne formy, w zależności od tego, kto go świętuje. Czy jest to para, rodzina z dziećmi, czy paczka przyjaciół, każdy z nich będzie miał własną odmianę. Kluczowym składnikiem są jednak łatwe posiłki, które każdego z nas robią szefa kuchni. Większość posiłków wymaga czasu spędzonego na gotowaniu, a potem na myciu po uczcie, ale nie w piątek! Piątek to czas, kiedy wszyscy jedzą proste jedzenie (zazwyczaj gotowe) i cieszą się po prostu spędzaniem wspólnego czasu.
Chcecie prosty przepis na idealną przekąskę na fredagsmys?
Quesadilla z wołowiną – idealna przekąska, która wymaga mało pracy, a sprawi wiele radości i doznań kulinarnych!
Składniki:
- 4 duże tortille
- 2 garście tartego sera żółtego
- wołowina wędzona w plastrach (mięso naprawdę może być dowolne)
- masło do smażenia
Przygotowanie:
- Rozłóż dwa placki tortilli i posyp je serem.
- Połóż na to wołowinę i przyłóż następnym plackiem,
- Rozgrzej masło na dużej patelni i smaż podwójne placki około minuty z każdej strony. Jeśli chcesz, żeby ser się mocniej nagrzał, możesz docisnąć je szpatułką.
- Zdejmij z patelni, pokrój na równe trójkąty i jedzenie jest gotowe do częstowania wszystkich! Smacznego!
Co myślicie o fredagsmys? Jakie są Wasze piąteczkowe przekąseczki? 😉
Post napisany w oparciu o artykuł: link.
Zdjęcie główne: Susanne Walström/imagebank.sweden.se