
Miłość i inne używki…
I tak oto nieubłaganie zbliża się dzień, w którym z każdego kąta zaatakują nas gadżety związane z Walentynkami i wszechobecny będzie kolor czerwony.
Symbole zakochania. 14 lutego – dzień Św. Walentego. W tym dniu nie wypada się kłócić, należy być (prawie) dla wszystkich miłym i kochanym. Pisać romantyczne wiersze, wysyłać miłosne kartki. Przesłanie jak najbardziej pozytywne. Bo przecież ten dzień z założenia powinien być przyjemny. Walentynki (z ang. Valentine’s Day) to jeden z tych zwyczajów, który zaadoptowaliśmy ze Stanów Zjednoczonych. Tak mi się przynajmniej wydawało. A tu proszę, niezastąpiona Wikipedia informuje, że „do Polski obchody walentynkowe trafiły wraz z kultem świętego Walentego z Bawarii i Tyrolu. Popularność uzyskały jednak dopiero w latach 90. XX wieku.” Ale co ciekawe, na naszym rodzimym podwórku również mamy konkurencyjne święto zakochanych. Mowa o Nocy Kupały nazywanej też Sobótką, którą obchodzimy w nocy z 21 na 22 czerwca.
W Walentynki przede wszystkim kwitnie handel. Kwiaty, słodycze, maskotki. Marketingowa żyła złota. Wszyscy prześcigają się w wymyślaniu na ten dzień czegoś atrakcyjnego.
Stena Line w tym okresie też przewidziała niespodziankę dla wszystkich zakochanych. Dwa rodzaje rejsu w promocji cenowej 2 za 1. Szwecja w jeden dzień z kilkugodzinnym pobytem na mieście w Karlskronie lub dobowy rejs rozrywkowy bez schodzenie na ląd. Praktycznie wszystkie miejsca rozeszły się, jak świeże bułeczki…
Żeby jednak sprawiedliwości stało się zadość, dla tych, którzy cenią sobie stan wolny i są singlami, Stena Line również ma interesującą propozycję. Rejs pod nazwą Nie dla par, który odbędzie się 14 marca 2015. Zobaczymy, czy w rankingu Walentynki kontra single ilość chętnych rozłoży się równomierne…
A dla wszystkich pozytywnie nastawionych do życia, bez względu na to czy są singlami czy już zdążyli się dobrać w pary, niech zagra Pharrell Williams i jego Happy! Bądźmy dla siebie mili codziennie, nie tylko od święta 😉 A przynajmniej się starajmy…
Zostaw odpowiedź
You must be logged in to post a comment.
[…] mogę w to uwierzyć… Dopiero pisałam tekst Miłość i inne używki (na temat ubiegłorocznych Walentynek), a tu proszę, okazuje się, że od tamtej pory już minął rok! Czy ktoś mógłby choć na […]